wtorek, 11 czerwca 2013

11.06.2013






Zbliżają się wakacje, a co za tym idzie - dużo wolnego czasu! Ostatnio mogłam srogo narzekać na jego brak (taak, koniec roku dla licealistów nie jest zwykle błogosławieństwem), ale jeszcze tylko 3 dni i już prawie wolne. Oczywiście, nie będę leżała plackiem, o tym mogę sobie tylko pomarzyć. Czeka mnie dużo pracy, ale przynajmniej wpadnie znowu trochę kaski. A idąc tropem "wpadania kaski" - wpada jej dużo, ale niestety mało co z tego zostaje. Instynkty zakupoholiczki budzą się we mnie na dobre. Jednak zarabianie własnych pieniędzy ma wiele plusów (nie muszę prosić rodziców o kasę na kolejną kawę, czy drinka z przyjaciółmi na mieście, nie słyszę już, ile to ja wydaję, a moja szafa zaczyna pękać w szwach). A w związku z tym, że ciuchów jest dużo i czasu też będzie niemało, to może będą jakieś outfity? Na pewno będzie dużo zdjęć, bo na to czasu (i pogody) teraz kompletnie nie ma. Te wakacje będą najbardziej aktywne ze wszystkich, jest tyle planów! I wszystkie tak realne, że umieram z ekscytacji. 

Po tym roku szkolnym definitywnie potrzebne jest mi jakieś sanatorium. Jest dużo stresu, dużo pracy, ale i tak jest pięknie.

Piątek? Can't wait!




-A.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz